O
książce
Recenzje
Fragmenty
Życiorys
Zdjęcia
Zamówienia
Powrót
do str.gł.
|
To, że wypowiadam i
opowiadam tak obsceniczne dzieje, bierze się tylko z faktu, iż przekonany
jestem, że nadchodzi czas nowej gnozy i wszelakość pełna we
wszechdziedzinie nastanie. Nie mogę i nie powinienem dla dobra tego tekstu
pomijać tego, co było jeszcze tak niedawno w historii ciągle żywe i co
doprowadzało chwilami do powstania niejednego boga w niejednych Kielcach.
Tekst ten i jego zadanie wymaga ode mnie historycznej rzetelności. A
skupiwszy się na tym, co zaszło w hotelowym pokoju, najuczciwiej będzie
powiedzieć, że najwięksi grzesznicy zostaną świętymi. Choć pewnie na
krótko, bo niebawem chyba wszyscy święci okażą się być może przestarzałą
kategorią. Nic złego się jednak nie stanie, bowiem wierzę, że to, co się
stanie, przecież musi się stać, a wszechświat jest nam ludziom niezwykle
życzliwy. Czyż można było się piękniej wyrazić o miłości Bożej, jak wtedy,
gdy tymi słowy czynił to Einstein?!
|