KSIĘGA EM  IZABELI FILIPIAK

Igor Stokfiszewski

Poprzednia recenzja

O książce
Recenzje
Fragmenty
Zdjęcia

Zamówienia

Powrót do str.gł.

 

Pierwszy w dorobku autorki Śmierci i spirali dramat jest otwartą, wielowątkową opowieścią o elementach kulturowych, które kształtują tożsamość jednostki. Gdybym miał zwrócić uwagę na kluczowy z nich — sięgnąłbym po wątek relacji między tożsamością płciową i narodową... Ale po kolei. W roku 1907, trzydziestojednoletnia Maria Komornicka, uznana, choć budząca kontrowersje pisarka, oznajmiła swoim najbliższym, że jest mężczyzną — inkarnacją średniowiecznego przodka rodu — Piotra Własta. Wydarzenie to oraz dalsze losy autorki Skrzywdzonych stanowią podstawę dramatu i punkt wyjścia do refleksji o polskiej tożsamości. Pod względem płciowym decyzja Komornickiej jest przykładem ukształtowania się tzw. „trzeciej płci” (third gender). Pisarka nie staje się mężczyzną (z punktu widzenia biologicznego), nie jest jednak także kobietą. Jej świadomość istnieje na granicy, czy raczej w przestrzeni „pomiędzy” stacją Panowie i stacją Panie (ową Lacanowską metaforę wędrówki tożsamości płciowych wykorzystuje Filipiak w sposób mistrzowski w scenie podróży Komornickiej i jej matki do zakładu psychiatrycznego). Kolejnym krokiem autorki jest skonfrontowanie „trzeciej płci” Odmieńca (taki przydomek nadała sobie sama Komornicka) z tożsamością narodową Polaków. W jednej ze scen bohater, będący politykiem używa metafory płciowej do scharakteryzowania cech poszczególnych narodów: „Są narody męskie i narody kobiece” — powiada i dodaje: „naród polski jest kobiecy”, czyli charakteryzuje się: uległością, emocjonalnością, zmiennością celów itp. Tymczasem zderzenie płciowej przemiany Komornickiej i narodowego myślenia Polityka pokazuje, że tożsamość wcale nie jest dana raz na zawsze, a jej kształtowanie się to skomplikowany proces wzajemnego oddziaływania takich czynników jak: rodzina, system polityczny, kultura i wreszcie naród. Izabela Filipiak pragnie zwrócić uwagę, że kwestia polskiej tożsamości narodowej pozostaje otwarta i wciąż warta jest refleksji. Autorka Księgi Em postawiła samej sobie pytanie, czy Polska może mieć „trzecią płeć” — płeć otwartą, niejednoznaczną, uciekającą od kulturowych uproszczeń, dramat zaś stanowi próbę udzielenia nań odpowiedzi.

Igor Stokfiszewski

 


 
 
 
 

 

 

 

 

 

 

 

 

powrót do str. ogólnej fragmentów

PATRONAT /
MATRONAT