O
książce
Recenzje
Fragmenty
Zdjęcia
Zamówienia
Powrót
do str.gł.
|
Równowaga
Pewnego razu Mahomet zalecił swojemu uczniowi praktykę, która miała
dopomóc mu doświadczyć ekstazy. Po kilku dniach uczeń przyniósł wspaniałe
kwiaty i owoce, by wyrazić wdzięczność i podziękowania.
— Mistrzu, ta praktyka jest wspaniała, przyniosła mi tyle dobrego! Dawniej
modlitwa zajmowała mi zaledwie kilka minut, teraz mógłbym robić to w
nieskończoność!
— Och, to cudownie, że praktyka tak ci się podoba — odpowiedział Mahomet —
ale proszę, zaprzestań jej od jutra.
Ewolucja
Pewnego razu Mojżesz, idąc przez podwórze pewnego gospodarstwa, zobaczył
chłopaka, który przemawiał do Boga:
— O Panie — mówił. — Twoje dzieło jest dobre i mi-łe memu sercu. O, gdybyś
tylko zechciał zawitać w mo-je progi, troszczyłbym się o Ciebie, bardziej
niż o moje owce i kury. W czasie deszczu mógłbyś się schronić pod dachem
stodoły, w czasie zimna ogrzewałbym Cię pod moim kocem, a w upały
prowadziłbym Cię do kąpieli w potoku. Jadłbyś u mnie chleb z manny i pił
tłuste mleko, zabawiałbym Cię śpiewem i grą na flecie. O Panie mój, gdybyś
tylko zechciał przyjść, zobaczyłbyś jak bym Cię pielęgnował!
Gdy chłopak skończył mówić, prorok wykrzyknął oburzony:
— Cóż ty za impertynencje prawisz, chłopcze — tak ograniczać
Nieograniczonego! Bóg, Pan Wszechrzeczy, jest poza wszelką postacią,
ludzkim doświadczeniem i zdolnością rozumienia!
Młodzieniec przestraszył się gniewu Mojżesza i u-ciekł. Wówczas Pan
przemówił do proroka:
— Mojżeszu, Mojżeszu, nie jestem z ciebie zadowolony. Posłałem cię, abyś
przybliżał do mnie tych, którzy są oddaleni, a nie odsuwał ich ode mnie.
Mów z każdym odpowiednio do stopnia jego rozwoju.
.
|