3

O książce
Recenzje
Fragmenty
Zdjęcia

Zamówienia

Życiorys

Powrót do str.gł.

— Chciałbym was o coś spytać — zaczął ojciec Rużiczka — was jako przedstawiciela obrządku wschodniego, lecz także jako człowieka myślącego, w którego kazaniach niewątpliwie wyczuwa się rozum. Jak waszym zdaniem został stworzony człowiek? Zadając wam to pytanie, nie mam na myśli tego, co wiemy z Biblii i ojców Kościoła. Wiemy, że człowieka stworzył Bóg, i wiemy nawet, którego dnia to nastąpiło, ale ja pytam — jak?
Jeromonach Gavril postanowił odłożyć na później swoje lęki i zdziwienia i wskazał na tabernakulum z Wiednia.
— Co odlicza ten mały zegar, umieszczony w dużym? Stale słychać jego tik-tak...
— Sekundy, dominusvobiscum.
— No tak, sekundy. Ale pytam, czy wiecie, co oznacza to jego tik-tak. Czym są te sekundy?
— ?
— Zaraz odpowiem. Tik to przeszłość, a tak — przyszłość. A oto kluczowe pytanie: co jest pomiędzy? Odpowiedź nie budzi wątpliwości: pomiędzy jest teraźniejszość, czyli nasze życie. Czy możemy się zgodzić, że są to teraźniejsze chwile naszego życia, upływające między przeszłością a przyszłością? Według świętego Jana z Damaszku są one niewymierne, jak niewymierny jest punkt lub liczba jeden.
— No, można by tak powiedzieć — rzekł w zamyśleniu ojciec Rużiczka.
— W związku z tym, widzicie, moje myśli układają się tak: Pan Bóg i Duch Święty, stwarzając człowieka, zapewnili mu warunki do życia. Podobnie jak my owcom zapewniamy owczarnię. Te warunki, ta owczarnia dla Bożych owieczek, to jest chwila teraźniejsza. Pomiędzy przeszłością a przyszłością. Pomiędzy tik a tak. Dana jest nam przez Ducha Świętego. Jezus powiada: „Jeśli się kto nie odrodzi z wody i z Ducha Świętego, nie może wejść do królestwa Bożego”. — Tu jeromonach Gavril umoczył palec w winie, narysował na drewnianym stole Ducha Świętego w postaci gołębicy i krzyż. Obok krzyża dopisywał wszystko, co towarzyszyło dalszym jego słowom: — Jeśli wyobrazimy sobie — mówił, pochylając się nad rysunkiem — że wieczność pochodzi z nieba, że dana jest od Boga i Ducha Świętego, a czas dany jest od diabła i płynie z lewa na prawo, wieczność i czas mogą się przeciąć. Jeżeli to się stanie i kiedy się to stanie, w miejscu złotego przecięcia się wieczności i czasu znajdzie się chwila teraźniejsza naszego życia. Tego życia nie ma w poprzedniej ani w następnej chwili. Życie człowieka i wszystkiego, co żyje, istnieje tylko w tej jednej jedynej teraźniejszej chwilce. Pomiędzy tik a tak waszego wiedeńskiego zegara.

 


To złote przecięcie się wieczności i czasu zostało nam darowane z wielkiej miłości Stworzyciela i Ducha Świętego.
Lecz trzeba mieć na względzie, że we wszechświecie musi również istnieć czas nie przecinający się z wiecznością i pozbawiony chwili teraźniejszej, w której jedynie istnieje życie. Zabrakło w nim złotego przecięcia. Zabrakło błogosławieństwa Ducha Świętego. Tak, trzeba przypuszczać, że we wszechświecie istnieje jakiś czas inny od naszego, posiadającego błogosławieństwo wieczności, czas jałowy, pozbawiony miłości Bożej, w którym nie ma Ducha Świętego, a wobec tego nie ma także życia i być nie może.
— A zatem wy, dominusvobiscum, uważacie, właściwie wierzycie, że we wszechświecie istnieje wiele teraźniejszości?
— Tak. Chrystus powiada: „W domu Ojca mojego jest mieszkań wiele”. Idąc po tych „mieszkaniach”, po tych teraźniejszościach, jak po kamieniach w wodzie, Chrystus uniósł się do nieba.

 

 
 

 

 

 

 

 

 

  

 

powrót do poprzedniego fragmentu
PATRONAT
M
EDIALNY