W księdze
wieczystej
Kręć się kręć się
kręć
Ziemio wrzeciono
ziarno pieprzu
czarne
czaro czaszko
tu będzie
moja nieruchomość
Czytając pisma ascetyczne Ewagriusza z
Pontu
pod Zamkiem w Poznaniu
nie złoto
ale to
co w nim ukryte
bywam
mówię
ubywam
j(est)em
Seans sen
czepiam się skał że twarde
czepiam się ścian że zimne
gałęzi drapiących
rąk nieczystych
czepiam się żeby nie spaść
Mały
Przyjdź Nudo
przyjdź Wielka Ulgo
siedzę tu czekam
pod nalotem gołębi
na balkonie
w kąciku poezji
dałem się zdrobnić
spadają mirabelki
zwiększa się grono aniołków
Dlaczego dojrzałe są gorzkie?
Pogoń
Za nim i
na krzyż
na latarnię
na strych
na pierwszą stronę
Na krzyku rozpięty Bóg
Za nim
zanim
O
wyższości nieba
Ścierają się góry
gryząc
niebo
niebo
dłużej trwa
bo mija
trochę
Niebo tu
niebo tam
a choćbyście stawali na głowie
ono i tak będzie
miało najwyższą
oglądalność
Opowiadamy tylko po
chmurne historie
bo każda wydaje się
trochę inna
o pogodnym niebie nie opowiadamy
jest które jest
Akomodacja
czarno przyszło
czarno poszło
nie ma czerni jest głębsza zieleń
głębsza szarość rzeki
nad wodami
śmigają czarne cudzysłowy
w pudełku
pastylka czarnej farby
czarny grunt
zacznie się malarstwo
wyjdzie z czarnej jamy
z ciemni
|